Parafia Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny
Wielki Garc

Kazanie na VII Niedzielę Zw. (23 II 2025 r.)

Sobota, 22 Luty 2025 r.

Kazanie na VII Niedzielę Zw. (23 II 2025 r.)


Kazanie na VII Niedzielę Zw. (23 II 2025 r.)

BRACIA i SIOSTRY!

Dzisiejsza Liturgia Słowa mówi nam o byciu miłosiernym i o Bogu, który nas miłosierdzia uczy. Dawid okazał miłosierdzie swemu prześladowcy Saulowi. Jezus zachęca do kochania nawet nieprzyjaciół. Zdumiewają nas więc wydarzenia związane z Bożym Objawieniem. Przykładem tego jest objawienie prawdy o Bożym Miłosierdziu przekazane s. Faustynie i jej dwóm spowiednikom. Pierwszy z nich to jezuita o. Józef Andrasz (obecnie toczy się proces o jego beatyfikację). Drugi spowiednik to . ks. Michał Sopoćko  (poprzedniej soboty i niedzieli trwał obchody jego 50. rocznicy śmierci). Po kolędach byłem w Płocku, w miejscu, w którym miało miejsce pierwsze objawienie związane z tajemnicą Bożego Miłosierdzia siostrze Faustynie (w dawnym Instytucie Bożej Miłości). Był tam od 1889 roku Zakład Anioła Stróża, gdzie siostry ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia (wśród nich s. Faustyna, która tutaj wstąpiła) zajmowały się dziewczętami. Siostry prowadziły też piekarnię i pralnię. Dziś  to miejsce jest w rozbudowie (jest tam kaplica, sanktuarium w budowie i mają miejsca noclegowe).

22 lutego 1931 roku, w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu, siostra Faustyna, będąc w celi zakonnej, ujrzała Pana Jezusa, ubranego w białą szatę. Jedna Jego ręka była wzniesiona do błogosławieństwa, a drugą dotykał szaty na piersiach, z której wychodziły dwa wielkie promienie, jeden czerwony, a drugi biały. Po chwili Jezus powiedział do Faustyny: Wymaluj  obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem:Jezu, ufam Tobie”. Pragnę, aby ten obraz czczono najpierw w waszej kaplicy i na całym świecie. Obiecuję, że dusza, która czcić będzie ten obraz, nie zginie. Od tego wydarzenia zaczęły się dla s. Faustyny różne trudności. Najpierw
z siostrą przełożoną, potem takie, aby spowiednik zwolnił ją z tych wewnętrznych natchnień i obowiązku namalowania tego obrazu. Po dwóch latach pobytu w Płocku w 1933 roku przybyła kolejny raz do Krakowa, ale na razie na krótko. Tu po raz pierwszy spotkała dobrze przygotowanego do tej misji spowiednika, jezuitę o. Józefa Andrasza, który nie zwolnił jej z obowiązku namalowania obrazu Jezusa Miłosiernego. Przypomnę: o. Andrasz spotkał w 1942 roku malarza Adolfa Hyłę z Krakowa, który namalował obecny obraz, który znajduje się w kaplicy sióstr Matki Bożej Miłosierdzia
w Łagiewnikach. W 1933 roku s. Faustyna trafiła do Wilna. Tu ks. Michał Sopoćko, który był spowiednikiem sióstr usłyszał
w konfesjonale: Znam księdza od dawna. Pokazał mi księdza dwukrotnie sam Pan Jezus(szczerze mówićnie chciałbym być w tym momencie w jego skórze). Wtedy powiedziała ks. Sopoćce, że ma głosić światu orędzie o Bożym Miłosierdziu i postarać się
o namalowanie obrazu Jezusa według wizji, którą ujrzała, a ksiądz ma jej w tym pomóc. Jej spowiedzi były coraz dłuższe. Ks. Sopoćko dopiero po kilku latach zrozumiał, o co chodzi s. Faustynie z tym Bożym Miłosierdziem i pojął jego doniosłość. Najpierw, w 1934 roku w Wilnie, dzięki prośbom s. Faustyny i zabiegom ks. Sopoćki, Eugeniusz Kazimirowski namalował pierwszy obraz Miłosierdzia Bożego. Następnie ks. Miachał Sopoćko napisał pierwszą broszurę na temat Bożego Miłosierdzia z wizerunkiem Jezusa Miłosiernego na okładce. Dziś w wydaniu jest to wielotomowe dzieło (opracował je będąc już na emeryturze  w 1962 roku). Jednak,  gdy umierał 15-go lutego 1975 roku (50 lat temu, miał 80 lat), po ludzku przegrał, gdyż przez złe tłumaczenie Dzienniczka s. Faustyny Stolica Apostolska w 1959 roku wydała notyfikację zakazującą kultu Bożego Miłosierdzia. Dopiero, gdy na Stolicy Apostolskiej zasiadł papież z Krakowa, postanowił raz jeszcze zbadać sprawę s. Faustyny i kultu Bożego Miłosierdzia. Rolą Jana Pawła II było najpierw doprowadzenie do cofnięcia notyfikacji, potem do beatyfikacji
i kanonizacji s. Faustyny, wreszcie do ustanowienia święta Bożego Miłosierdzia. W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy, że: chrześcijanin, który stara się oczyścić
z grzechu i uświęcić się z pomocą łaski Bożej, nie jest pozostawiony sam sobie.
Amen.

Kazanie na VII Niedzielę Zw. (23 II 2025 r.)

BRACIA i SIOSTRY!

Dzisiejsza Liturgia Słowa mówi nam o byciu miłosiernym i o Bogu, który nas miłosierdzia uczy. Dawid okazał miłosierdzie swemu prześladowcy Saulowi. Jezus zachęca do kochania nawet nieprzyjaciół. Zdumiewają nas więc wydarzenia związane z Bożym Objawieniem. Przykładem tego jest objawienie prawdy o Bożym Miłosierdziu przekazane s. Faustynie i jej dwóm spowiednikom. Pierwszy z nich to jezuita o. Józef Andrasz (obecnie toczy się proces o jego beatyfikację). Drugi spowiednik to . ks. Michał Sopoćko  (poprzedniej soboty i niedzieli trwał obchody jego 50. rocznicy śmierci). Po kolędach byłem w Płocku, w miejscu, w którym miało miejsce pierwsze objawienie związane z tajemnicą Bożego Miłosierdzia siostrze Faustynie (w dawnym Instytucie Bożej Miłości). Był tam od 1889 roku Zakład Anioła Stróża, gdzie siostry ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia (wśród nich s. Faustyna, która tutaj wstąpiła) zajmowały się dziewczętami. Siostry prowadziły też piekarnię i pralnię. Dziś  to miejsce jest w rozbudowie (jest tam kaplica, sanktuarium w budowie i mają miejsca noclegowe).

22 lutego 1931 roku, w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu, siostra Faustyna, będąc w celi zakonnej, ujrzała Pana Jezusa, ubranego w białą szatę. Jedna Jego ręka była wzniesiona do błogosławieństwa, a drugą dotykał szaty na piersiach, z której wychodziły dwa wielkie promienie, jeden czerwony, a drugi biały. Po chwili Jezus powiedział do Faustyny: Wymaluj  obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem:Jezu, ufam Tobie”. Pragnę, aby ten obraz czczono najpierw w waszej kaplicy i na całym świecie. Obiecuję, że dusza, która czcić będzie ten obraz, nie zginie. Od tego wydarzenia zaczęły się dla s. Faustyny różne trudności. Najpierw
z siostrą przełożoną, potem takie, aby spowiednik zwolnił ją z tych wewnętrznych natchnień i obowiązku namalowania tego obrazu. Po dwóch latach pobytu w Płocku w 1933 roku przybyła kolejny raz do Krakowa, ale na razie na krótko. Tu po raz pierwszy spotkała dobrze przygotowanego do tej misji spowiednika, jezuitę o. Józefa Andrasza, który nie zwolnił jej z obowiązku namalowania obrazu Jezusa Miłosiernego. Przypomnę: o. Andrasz spotkał w 1942 roku malarza Adolfa Hyłę z Krakowa, który namalował obecny obraz, który znajduje się w kaplicy sióstr Matki Bożej Miłosierdzia
w Łagiewnikach. W 1933 roku s. Faustyna trafiła do Wilna. Tu ks. Michał Sopoćko, który był spowiednikiem sióstr usłyszał
w konfesjonale: Znam księdza od dawna. Pokazał mi księdza dwukrotnie sam Pan Jezus(szczerze mówićnie chciałbym być w tym momencie w jego skórze). Wtedy powiedziała ks. Sopoćce, że ma głosić światu orędzie o Bożym Miłosierdziu i postarać się
o namalowanie obrazu Jezusa według wizji, którą ujrzała, a ksiądz ma jej w tym pomóc. Jej spowiedzi były coraz dłuższe. Ks. Sopoćko dopiero po kilku latach zrozumiał, o co chodzi s. Faustynie z tym Bożym Miłosierdziem i pojął jego doniosłość. Najpierw, w 1934 roku w Wilnie, dzięki prośbom s. Faustyny i zabiegom ks. Sopoćki, Eugeniusz Kazimirowski namalował pierwszy obraz Miłosierdzia Bożego. Następnie ks. Miachał Sopoćko napisał pierwszą broszurę na temat Bożego Miłosierdzia z wizerunkiem Jezusa Miłosiernego na okładce. Dziś w wydaniu jest to wielotomowe dzieło (opracował je będąc już na emeryturze  w 1962 roku). Jednak,  gdy umierał 15-go lutego 1975 roku (50 lat temu, miał 80 lat), po ludzku przegrał, gdyż przez złe tłumaczenie Dzienniczka s. Faustyny Stolica Apostolska w 1959 roku wydała notyfikację zakazującą kultu Bożego Miłosierdzia. Dopiero, gdy na Stolicy Apostolskiej zasiadł papież z Krakowa, postanowił raz jeszcze zbadać sprawę s. Faustyny i kultu Bożego Miłosierdzia. Rolą Jana Pawła II było najpierw doprowadzenie do cofnięcia notyfikacji, potem do beatyfikacji
i kanonizacji s. Faustyny, wreszcie do ustanowienia święta Bożego Miłosierdzia. W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy, że: chrześcijanin, który stara się oczyścić
z grzechu i uświęcić się z pomocą łaski Bożej, nie jest pozostawiony sam sobie.
Amen.

Kazanie na VII Niedzielę Zw. (23 II 2025 r.)

BRACIA i SIOSTRY!

Dzisiejsza Liturgia Słowa mówi nam o byciu miłosiernym i o Bogu, który nas miłosierdzia uczy. Dawid okazał miłosierdzie swemu prześladowcy Saulowi. Jezus zachęca do kochania nawet nieprzyjaciół. Zdumiewają nas więc wydarzenia związane z Bożym Objawieniem. Przykładem tego jest objawienie prawdy o Bożym Miłosierdziu przekazane s. Faustynie i jej dwóm spowiednikom. Pierwszy z nich to jezuita o. Józef Andrasz (obecnie toczy się proces o jego beatyfikację). Drugi spowiednik to . ks. Michał Sopoćko  (poprzedniej soboty i niedzieli trwał obchody jego 50. rocznicy śmierci). Po kolędach byłem w Płocku, w miejscu, w którym miało miejsce pierwsze objawienie związane z tajemnicą Bożego Miłosierdzia siostrze Faustynie (w dawnym Instytucie Bożej Miłości). Był tam od 1889 roku Zakład Anioła Stróża, gdzie siostry ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia (wśród nich s. Faustyna, która tutaj wstąpiła) zajmowały się dziewczętami. Siostry prowadziły też piekarnię i pralnię. Dziś  to miejsce jest w rozbudowie (jest tam kaplica, sanktuarium w budowie i mają miejsca noclegowe).

22 lutego 1931 roku, w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu, siostra Faustyna, będąc w celi zakonnej, ujrzała Pana Jezusa, ubranego w białą szatę. Jedna Jego ręka była wzniesiona do błogosławieństwa, a drugą dotykał szaty na piersiach, z której wychodziły dwa wielkie promienie, jeden czerwony, a drugi biały. Po chwili Jezus powiedział do Faustyny: Wymaluj  obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem:Jezu, ufam Tobie”. Pragnę, aby ten obraz czczono najpierw w waszej kaplicy i na całym świecie. Obiecuję, że dusza, która czcić będzie ten obraz, nie zginie. Od tego wydarzenia zaczęły się dla s. Faustyny różne trudności. Najpierw
z siostrą przełożoną, potem takie, aby spowiednik zwolnił ją z tych wewnętrznych natchnień i obowiązku namalowania tego obrazu. Po dwóch latach pobytu w Płocku w 1933 roku przybyła kolejny raz do Krakowa, ale na razie na krótko. Tu po raz pierwszy spotkała dobrze przygotowanego do tej misji spowiednika, jezuitę o. Józefa Andrasza, który nie zwolnił jej z obowiązku namalowania obrazu Jezusa Miłosiernego. Przypomnę: o. Andrasz spotkał w 1942 roku malarza Adolfa Hyłę z Krakowa, który namalował obecny obraz, który znajduje się w kaplicy sióstr Matki Bożej Miłosierdzia
w Łagiewnikach. W 1933 roku s. Faustyna trafiła do Wilna. Tu ks. Michał Sopoćko, który był spowiednikiem sióstr usłyszał
w konfesjonale: Znam księdza od dawna. Pokazał mi księdza dwukrotnie sam Pan Jezus(szczerze mówićnie chciałbym być w tym momencie w jego skórze). Wtedy powiedziała ks. Sopoćce, że ma głosić światu orędzie o Bożym Miłosierdziu i postarać się
o namalowanie obrazu Jezusa według wizji, którą ujrzała, a ksiądz ma jej w tym pomóc. Jej spowiedzi były coraz dłuższe. Ks. Sopoćko dopiero po kilku latach zrozumiał, o co chodzi s. Faustynie z tym Bożym Miłosierdziem i pojął jego doniosłość. Najpierw, w 1934 roku w Wilnie, dzięki prośbom s. Faustyny i zabiegom ks. Sopoćki, Eugeniusz Kazimirowski namalował pierwszy obraz Miłosierdzia Bożego. Następnie ks. Miachał Sopoćko napisał pierwszą broszurę na temat Bożego Miłosierdzia z wizerunkiem Jezusa Miłosiernego na okładce. Dziś w wydaniu jest to wielotomowe dzieło (opracował je będąc już na emeryturze  w 1962 roku). Jednak,  gdy umierał 15-go lutego 1975 roku (50 lat temu, miał 80 lat), po ludzku przegrał, gdyż przez złe tłumaczenie Dzienniczka s. Faustyny Stolica Apostolska w 1959 roku wydała notyfikację zakazującą kultu Bożego Miłosierdzia. Dopiero, gdy na Stolicy Apostolskiej zasiadł papież z Krakowa, postanowił raz jeszcze zbadać sprawę s. Faustyny i kultu Bożego Miłosierdzia. Rolą Jana Pawła II było najpierw doprowadzenie do cofnięcia notyfikacji, potem do beatyfikacji
i kanonizacji s. Faustyny, wreszcie do ustanowienia święta Bożego Miłosierdzia. W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy, że: chrześcijanin, który stara się oczyścić
z grzechu i uświęcić się z pomocą łaski Bożej, nie jest pozostawiony sam sobie.
Amen.

MSZE ŚWIĘTE

Niedziele i święta
Wielki Garc - 7.45, 10.30
Rudno - 8.55

Dni powszednie
Wielki Garc - 16.30

Sobota
Rudno - 16.00