Kazanie na Wszystkich Świętych (1 XI 2024 r.)

Kazanie na Wszystkich Świętych (1 XI 2024 r.)

BRACIA i SIOSTRY!

W dniach od 1-go do 8-my listopada za pobożne nawiedzenie cmentarza, będąc bez większego grzechu oraz pomodlenie się za zmarłych można uzyskać odpust zupełny, i ofiarować go jedynie za zmarłych w czyśćcu cierpiących. Niedawno zapytał mnie jeden chłopiec z parafii: co to jest czyściec? Bardzo dobre pytanie. Odpowiadam: Czyściec to miejsce, gdzie dusze zmarłych, zanim będzie im dane oglądać Boga, podlegają oczyszczeniu z grzechów. Wyobrażenie o jakimś konkretnym miejscu w piśmie św. nie znajdziemy. Natomiast już w Starym Testamencie czytamy, że dobrą rzeczą jest modlić się za zmarłych i złożyć ofiarę. W Drugiej księdze Machabejskiej czytamy: A potem oddali się modlitwie i błagali, aby popełniony grzech został całkowicie wymazany. (…) Uczyniwszy zaś składkę pomiędzy ludźmi, posłali do Jerozolimy około dwu tysięcy srebrnych drachm, aby złożono ofiarę za grzech (2 Mch 12,42). Z drugiej strony wiemy, że nic nieświętego nie może mieć dostępu do Boga, który jest Święty. Grzechy trzeba odpokutować: jeśli nie za życia, to po śmierci w czyśćcu. Oczyszczenie w czyśćcu jest trudne i bolesne. Nie wiemy, jak długo trwa proces oczyszczenia. Darowanie wszystkich kar doczesnych za popełnione grzechy,
i cząstkowe darowanie części kar nazywamy odpustem, udzielonym przez Kościół. Odpust to całkowita amnestia, bądź częściowa amnestia z przebywania w czyśćcu. Czyli wcześniejsze wybawienie.

Współczesnemu człowiekowi za dobrze powodzi się i w tym leży wielkie niebezpieczeństwo. Powinniśmy większą troską otoczyć życie pozagrobowe, bo ono jest wieczne. Zmarli sami już nic sobie nie mogą pomóc. Czas zasługiwania zakończył się z chwilą śmierci. Do wieczności zabierzemy jedynie dobrze przeżyte msze święte, odmówione za życia różańce, odbyte spowiedzi, przyjęte Komunie święte, dobre uczynki, dane jałmużny, modlitwy, m.in. do Matki Bożej, odprawione Drogi Krzyżowe, dobrze przeżyte cierpienia, przyjęte odpusty. Wszystkie te środki pomagają też duszom czyśćcowym, choć nie w takim samym stopniu. Jeżeli ktoś za życia lekceważył sobie mszę św., dla niego i w czyśćcu nie będzie skuteczna – mówi sługa Boża Maria Simma. Kto miał dużo serca za życia, otrzyma wielką pomoc. Kto za życia miał twarde serce dla drugich, otrzyma po śmierci mało pomocy. Ciężko muszą pokutować ci, którzy zniesławili innych.

Było to za czasów królowej Jadwigi (II poł. XIV w.), gdy sędziowie uniewinnili św. królową Jadwigę od zarzutu niewierności małżeńskiej, oszczercy nakazali Gniewoszowi z Dalewic, by „obyczajem psów odszczekał swoje kłamstwo”. Rycerz musiał wejść pod ławę (jak pies), odwołać swoje oskarżenia i.. zaszczekać (ów Gniewosz wmawiał królowi Jagielle, że jego żona Jadwiga nie jest mu wierna). Jak podaje wspomniana sługa Boża, która spotykała dusze czyśćcowe, Maria Simma: Grzechy przeciwko miłości, oszczerstwo, zniesławienie, brak pojednania, kłótnie z powodu chciwości oraz zazdrości, są w wieczności bardzo karane. Dobrze wiemy: słowo może zabić – może też uzdrowić!

Tak, palenie świec także pomaga duszom czyśćcowym, gdyż jest to nasz akt pamięci i miłości, a po drugie: rozjaśniają ciemność dusz czyśćcowych. Ale najwartościowszą pomocą dla dusz pokutujących jest msza św., ale tylko w takim stopniu, jak sobie dana dusza ceniła ją za życia. I tu spełnia się powiedzenie: co się sieje, to się zbiera. I chcę też podkreślić, że wielkie znaczenie mają msze św. w dnie powszednie, a więc nie tylko te obowiązkowe w niedziele
i święta. Niejeden mógłby przecież chodzić na msze św. w dnie powszednie bez przeszkody dla swoich obowiązków, np. emeryt, szczególnie jeżeli jest zdrów i mieszka blisko kościoła albo może jeździć samochodem. W niedzielę jestem obowiązany pójść na mszę św. Gdyby wiedziano, jak wielką wartość dla wieczności posiada jedna msza św. kościoły byłyby pełne nie tylko w niedziele i święta. Tak samo korzystanie z odpustów. Duże znaczenie mają wypominki zwane zdrowaśkami. Tak, szatan bardzo boi się Matki Bożej. Amen