Kazanie na XVI Niedzielę Zw. (21 VII 2024 r.)
Pójdźcie wy.. i wypocznijcie nieco.
BRACIA i SIOSTRY! DRODZY STARSI!
Warto przypomnieć, że starość nie jest chorobą., ale fazą
w życiu człowieka, podobnie jak dzieciństwo, okres dojrzewania czy wiek dorosły. Wiek 40–50 lat to zwykle pełnia życia, czas maksymalnej kreatywności intelektualnej i duchowej. Trudno też określić granicę pomiędzy dojrzałością a starością. Pojęcie starości jest względne. Istnieją znaczne różnice w przeżywaniu tego etapu życia – starości. Są osoby, które mając 70 lat, cieszą się dobrą formą. Nie można jednak zaprzeczyć, że około 60-ciu do 70-ciu lat życia, zaczyna się obniżenie możliwości fizyczno-intelektualnych.
W Polsce zazwyczaj określa się, że starszy wiek dotyczy osób
w przedziale 65–75 lat; sędziwy powyżej 85-ciu lat.
Wśród osób starszych rozróżnia się dwie grupy: 1. „trzeci wiek”, czyli oficjalna starość, która rozpoczyna się przejściem na emeryturę (obecnie w naszym kraju dla kobiet – 60 rok życia, a dla mężczyzn – 65 rok życia). Jest to etap życia, kiedy nie zmieniają się kwalifikacje, zdolności kształcenia ani relacje. 2. „czwarty wiek”, od wieku 75–80 lat, kiedy zaczynają się problemy psychiczne
i funkcyjne organizmu, a człowiek traci samodzielność. Jednak osoby zarówno „trzeciego”, jak i „czwartego” wieku mają dużo do zaoferowania innym: przede wszystkim swój wolny czas, doświadczenie życiowe, umiejętności wrodzone lub nabyte podczas swego życia, mogą podzielić się dobrym przykładem, mogą być czasami pomocni – chociażby, by przypilnować wnuki.
Życie osoby w podeszłym wieku ma nadal swą wielką wartość, która powinna wykluczyć jego pozostawanie na marginesie życia. Pomaga w tym wykonywanie różnych prac, na które wcześniej nie było czasu. Taka aktywność ukazuje słuszność słów Psalmu 92: „Nawet i w starości wydadzą owoc, zawsze pełni życiodajnych soków, aby świadczyć, że Pan jest sprawiedliwy”. Amen.