Kazanie na XIV Niedzielę Zw. (7 VII 2024 r.)
Witold Pilecki, rotmistrz kawalerii Wojska Polskiego, współzałożyciel Tajnej Armii Polskiej, żołnierz Armii Krajowej, dobrowolny więzień i organizator ruchu oporu w KL Auschwitz. Urodził się w 1901 roku, w północno-zachodniej części Imperium Rosyjskiego z polskiej szlacheckiej rodziny. Jego dziadek spędził
7 lat na zesłaniu na Syberii za udział w Powstaniu Styczniowym. Jego ojciec był również represjonowany przez Imperium Rosyjskie. Od 1910 roku zamieszkał w Wilnie. Już przed I wojną światową Witold Pilecki należał do zakazanego przez władze rosyjskie harcerstwa. Po wybuchu I wojny światowej i zajęciu w 1915 roku przez Niemców Wilna jako harcerz wszedł w szeregi polskiej konspiracji politycznej. Jego drużyna wiosną 1918 roku czynnie włączyła się w akcje sabotażowe i wypierali Niemców z Wilna.
W latach 1918-1921 służył w Wojsku Polskim i walczył
z bolszewikami. W tym czasie został dwukrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych. W okresie międzywojennym studiował na Uniwersytecie Poznańskim i też Batorego. W 1925 roku został oficerem rezerwowym. Gdy wybuchła II wojna światowa walczył
z Niemcami w szwadronie kawalerii armii polskiej „Prusy”. Po zakończeniu kampanii wrześniowej przedostał się do Warszawy. Zakładał sieć Tajnych Skrytek Korespondencyjnych. Krótko po założeniu przez Niemców obozu koncentracyjnego „Auschwitz”, dał się pojmać przez Niemców w tzw. „łapance”, celem dostania się do obozu „Auschwitz” i założenia tam konspiracji. W tym czasie niewiele było wiadomo o warunkach panujących w obozie. Przekazywał te dane na Zachód. W nieludzkich warunkach przebywał tam od 21 września 1940 roku do 26 kwietnia 1943 roku. Następnie, od 1943-1944 roku brał udział w Powstaniu Warszawskim jako zastępca dowódcy Brygady. Od 1944-45 roku przebywał w niewoli niemieckiej. Po wyzwoleniu został oficerem II Korpusu Polskiego. 11 września 1945 roku rozmawiał z gen. Andersem o jego powrocie do kraju lub innych zadaniach. W nowej rzeczywistości politycznej w Polsce prowadził różne działania konspiracyjne, m.in. z Tadeuszem Płużańskim. Nie opuścił kraju, choć miał taki rozkaz. 8 maja 1947 roku został zatrzymany przez bezpiekę i oskarżony, m.in. za zorganizowanie na terenie Polski sieci wywiadowczej na rozkaz gen Andersa. Wraz z innymi konspiratorami służba bezpieczeństwa zorganizowała mu proces pokazowy. Okrutnie torturowany w więzieniu, 15 marca 1948 roku został skazany na karę śmierci. Witold Pilecki pozostawił żonę, córkę i syna. Do dziś nie odnaleziono szczątków jego ciała. Unieważnienie wyroku w sprawie Witolda Pileckiego i pozostałych zasądzonych nastąpiło dopiero w 1990 roku. Dnia 30 lipca 2006 roku, przy obchodach 62. rocznicy Powstania Warszawskiego, prezydent Polski Lech Kaczyński przyznał Witoldowi Pileckiemu pośmiertnie Order Orła Białego. W ostatnich latach w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zainstalowano wystawę poświęconą rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu. Niestety, dwa tygodnie temu ją usunięto. Zastanówmy się, komu obecnie przeszkadza bohaterstwo Witolda Pileckiego? Czy znowu nie sprawdzają się słowa Chrystusa z dzisiejszej Ewangelii: Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony.
Prawdą o człowieku jest to, co stanowi go człowiekiem,
a prawdą o narodzie jest to, co stanowi go narodem. Nie ma innej prawdy niż prawda odnosząca się do przeszłości. Kim byśmy byli, jeśli nie dalibyśmy wyrazu swojego sprzeciwu wobec usunięcia
z Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku takich bohaterów, jak rotmistrz Pilecki, jak św. ojciec Kolbe, jak błogosławiona rodzina Ulmów. Kim byśmy byli, gdybyśmy nie upomnieli się o tych, którzy mówią tak wiele o nas jako o narodowej wspólnocie, gotowej do poświęcenia się dla drugiego człowieka? Amen.