Dożynki (2 IX 2023 r.)
BRACIA i SIOSTRY!
Dziś dożynki. Obraz pracy rolnika i żniwobrania pojawia się często w nauczaniu Jezusa. Przestrzegając przed troską o rzeczy doczesne, Pan podał przykład ptaków, które „nie sieją ani żną i nie brakuje im spichrzów”. (Mt 6,26). Człowiek przeciwnie musi się wiele napracować, ale nie powinien przez zasobność spichlerzy popadać w przekonanie o swej samowystarczalności. (por. Łk 12,16n). W Biblii istnieje ścisły związek między tym, co się sieje,
a tym, co się zbiera. Żniwa są owocem zasiewu. Taki wydźwięk przybiera Jezusowa przypowieść o siewcy, gdzie ziarno jest obrazem Słowa Bożego, a obfite kłosy owocem zaangażowania człowieka, który je pielęgnuje w sercu. (por. Mt 13,3n). Proces przebiegający od ziarna do żniw jest ilustracją wzrastania królestwa Bożego (por. Mk 4,26n), a jego głosiciele stają się robotnikami, których posyła „Pan żniwa”. (Łk 10,2). W symbolice biblijnej żniwa są często obrazem sądu Bożego. Sam Jezus ukazany jest jako Ten, który ma „wiejadło w ręku i oczyści swój omłot: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym. (Mt 3,12). Wynagrodzenie ludzi dobrych i ukaranie złych przypominać będzie oddzielenie pszenicy od chwastu. (por. Mt 13, 24n).
Najstarszy chleb, jaki udało się odnaleźć archeologom pochodzi z Krety, a jego wiek określa się na 6100 lat.
Podstawowym produktem do pieczenia chleba jest mąka, którą wytwarza się z ziarna. Gdy człowiek odkrył, że ziarna nadają się do jedzenia, porzucił wędrówki, osiadł w jednym miejscu i zaczął uprawiać zboże. Przez wieki ludzie udoskonalali czynność mielenia ziarna na mąkę. Zaczynali od rozcierania ziarna kamieniem. Potem pojawiły się żarna obrotowe, czyli dwa kamienne: dolny – nieruchomy i górny – obracający się wokół własnej osi (o tych żarnach wspomina w mojej trzeciej książce niedawno zmarły, pochodzący z Gręblina, ks. Franciszek Kamrowski – dzięki nim
w czasie wojny mielili zboże i podzielili się także z trzema krewnymi rodzinami). Jeszcze później wynaleziono młyny wodne i wiatraki, które do poruszania kamieni młyńskich wykorzystywały siłę wiatru i wody. Teraz mamy nowoczesne, elektryczne młyny.
Chleb, znany w starożytności, nie przypominał współczesnego pulchnego wypieku, raczej zbliżony był do podpłomyka, macy albo cienkiego podkładu pod pizzę. Taki chleb łatwiej było łamać niż kroić. Dopiero Egipcjanie wpadli na to, w jaki sposób uczynić chleb pulchnym i ponad cztery tysiące lat temu, po raz pierwszy upiekli chleb na zakwasie.
Zapach świeżego pieczywa jest jednym z najpiękniejszych aromatów świata. Kojarzy się z domem i rodziną. Jest potrzebny do życia. Do życia wiecznego potrzebny jest Chleb Eucharystyczny: „Kto Go pożywa, będzie żył na wieki” – mówił Jezus. Jezus zatroszczył się, by nakarmić wszystkich zmęczonych i głodnych ludzi. Pragnął zaangażować w to swoich uczniów. W istocie mówił do nich: „Wy dajcie im jeść”. Udowodnił im, że kilka chlebów i ryb, jakie mieli, z mocą wiary i modlitwy, może podzielić między wszystkich tych ludzi. Brali chleby, łamali je, dawali, a ciągle starczało chleba; brali po raz kolejny i tak to czynili uczniowie, i tak to my czyńmy, którzy dziś dziękujemy za ten chleb, „owoc ziemi
i pracy rąk ludzkich”. Dziękujemy przede wszystkim tą mszą św. dożynkową i naszym w niej udziale. Za chwilę dokonam też błogosławieństwa koron żniwnych (wieńców) z wybranych dojrzałych kłosów, owoców, warzyw i chlebów upieczonych
z plonów tego roku poszczególnych sołectw Gminy Pelplin.
Finał pracy zawsze wiąże się z radością
i zabawą. Stąd też przewidziany jest w tym szczególnym dniu festyn. Amen.