Kazanie na XIX Niedzielę Zw. (13 VIII 2023 r.)
BRACIA i SIOSRY!
Wśród tych, którzy byli wielkiej wiary i nie zwątpili, na pewno należy wymienić wszystkich, którzy przetrwali obozy koncentracyjne. Do nich należą m.in. nasz bł. o. Hilary Paweł Januszewski, znany nam kardynał Adam Kozłowiecki – misjonarz
z Afryki, zakonnik i ówczesny kandydat do Pokojowej Nagrody Nobla ojciec Marian Żelazek – długoletni misjonarz z Indii. Wielkiej wiary, którzy nie zwątpili w czasie próby, byli pasterze niezłomni: bł. ks. Jerzy Popiełuszko, bł. prymas kard. Stefan Wyszyński czy sługa Boży abp Antoni Baraniak.
Biskup Antoni Baraniak, późniejszy metropolita poznański (mianowany w 1957 roku – rok po wyjściu z więzienia komunistycznego), jako 32-letni kapłan został w 1933 roku sekretarzem i kapelanem prymasa Polski kard. Augusta Hlonda. Po jego śmierci (w 1948 roku) nadal pełnił tę funkcję przy prymasie kard. Stefanie Wyszyńskim. W tym samym czasie, gdy w 1953 roku komuniści aresztowali kard. Wyszyńskiego, abp Baraniak został osadzony w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. Tam był poddawany brutalnym torturom, gdyż ubeccy oprawcy chcieli go zmusić do oskarżenia prymasa Wyszyńskiego. Nie ugiął się jednak, mimo że był przesłuchiwany aż 145 razy. Oprawcy z Urzędu Bezpieczeństwa zrywali mu paznokcie i przetrzymywali wiele dni bez ubrania, w ciemnicy, w lodowatej, pełnej fekaliów celi. Zakonnik salezjanin nie złamał się i nie obciążył prymasa. Wierny Kościołowi i Bogu wyszedł na wolność po trzech latach, tak jak kard. Wyszyński – w 1956 roku. Rok po wyjściu z więzienia, papież Pius XII mianował go biskupem poznańskim. Aż do śmierci (w 1977 roku) służył Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. Sejm RP w 1917 roku,
upamiętnił jego poświęcenie dla Kościoła i Ojczyzny, a w tym roku (razem z rodziną Ulmów) Sejm Rzeczypospolitej upamiętnił go jako Patrona Roku. Amen.