Kazanie na XIV Niedzielę Zw. (9 VII 2023 r.)
Św. o. Pio z Włoch, kapucyn, stygmatyk (zm. w 1968 r.). Jego stygmaty (rany) były wielokrotnie badane. Miał też dar biolokacji, leitacji, proroctwa i dar czynienia cudów. Z tego powodu znalazły się osoby, które twierdziły, iż jest oszustem. W związku z tymi oskarżeniami popadł w kary kościelne, m.in. przez dwa lata otrzymał zakaz publicznego sprawowania Eucharystii. Ojciec Pio przyjął tę decyzję z wielką pokorą.
W posłannictwie świętej siostry Faustyny Opatrzność Boża wyznaczyła szczególną rolę jej spowiednikowi i kierownikowi duchowemu – bł. ks. Michałowi Sopoćce. Ta posługa kosztowała ks. Sopoćkę niezwykle wiele: nie tylko trudów, ale też cierpliwości, wyrzeczeń, przykrości ze strony nawet innych kapłanów, a nade wszystko – pokory.
Łucja dos Santos była najstarszą z dzieci, którym
w portugalskiej Fatimie w 1917 roku ukazywała się Matka Boża. Dziś często myśli się o niej jako o karmelitance, zamieszkałej od 1948 roku w portugalskim klasztorze w Coimbrze. Jeszcze w latach 20-tych siostra Łucja miała nowe objawienia Jezusa i Maryi. Na prośbę biskupa Fatimy w 1941 i 1944 roku spisała trzy tajemnice fatimskie. Trzecia tajemnica do dziś otacza aura tajemniczości. Prawdopodobnie dotyczy prześladowania Kościoła, począwszy od papieża. Siostra Łucja, choć prowadziła życie zwyczajnej karmelitanki, kilkakrotnie spotykali się z nią papieże. Zmarła 13 lutego 2005 roku, kilka miesięcy przed Janem Pawłem II,
w wieku 98 lat. W Portugalii ogłoszono żałobę narodową. Żyjąc
w cieniu, siostra Łucja była sprawczynią wyjątkowego zjawiska
w duchowości całego XX i początku XXI wieku. Na poziomie diecezjalnym jej proces beatyfikacyjny rozpoczął się – wcześniej niż przewiduje to prawo kanoniczne – już w 2008 roku. Niedawno, papież Franciszek wydał zgodę na ogłoszenie dekretu o heroiczności cnót s. Łucji dos Santos. I może powiedzieć: Wysławiam Cię, Ojcze, że objawiłeś te rzeczy prostaczkom. Amen.