Kazanie na Poniedziałek Wielkanocny (10 IV 2023 r.)
BRACIA i SIOSTRY!
Pewnego kapłana wezwano z sakramentem namaszczenia chorego człowieka cierpiącego na chorobę nowotworową
i umierającego w szpitalu. Chory zdawał sobie sprawę, że stoi na progu śmierci, ale bał się umierania. Po spowiedzi rozmawiał
z księdzem o tym, co dzieje się w czasie śmierci, gdy ciało staje się martwe, a dusza idzie do Boga. „Pan Jezus powie ci – mówił kapłan – chodź, jest już jasno (jak pewien ojciec mówił do swego dziecka, które bało się ciemności, i pierwszy wchodził wieczorem do domu
i zapalał światło). Mówił mu dalej ksiądz: Jezus po swojej śmierci, trzeciego dni zmartwychwstał, i otworzył wszystkim zmarłym drzwi do swojej światłości wiekuistej.
Gdyby nie było zmartwychwstania, jaki sens miałoby nasze życie? Bez perspektywy wieczności – bylibyśmy tylko organicznym bytem. A tak (parafrazując pismo św.): To, co zniszczalne, przyoblekło się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność.
Tajemnica zmartwychwstania budzi wielkie zdumienie, które jest początkiem wiary. Stało się ono udziałem uczniów Jezusa: kamień grobowy odwalony, grób pusty, i istota nadludzka, anioł, mówi: nie ma Go tu, zmartwychwstał. I niewiasty biegną do apostołów, którzy w to nie wierzą. To właśnie wielkie zdumienie doprowadziło uczniów do duchowego przebudzenia.
Również, my, powinniśmy naszą codzienność połączyć z głębokim życiem duchowym. Wiara jest jedyną możliwością dostrzeżenia Chrystusa zmartwychwstałego. On: zwycięzca śmierci, piekła i szatana.. który wychodzi z grobu dnia trzeciego z rana (jak śpiewamy). Zmartwychwstanie Jezusa nadaje sens naszej biologicznej egzystencji. Amen.