XIV Niedziela Zwykła (8 VII 2018 r.)
I Nie byłoby papieża Franciszka bez odwagi i pokory papieża Benedykta XVI. I Wraz z upływem lat pontyfikatu papieża Franciszka (a minęło już 5 lat), widać, jak prorocka właśnie była decyzja papieża Benedykta XVI o ustąpieniu (choć wywołała niezrozumienie). I Nie tylko nowa energia i nowy styl, ale też nowe kierunki, jakie wyznacza papież Franciszek, pokazują, że jego wybór był znakiem czasu oraz wyzwaniem dla świata i Kościoła – zwłaszcza dla Kościoła. I Benedykt XVI, w książce pt. „Ostatnie rozmowy”, na pytanie dziennikarza: „Co dla Kościoła oznacza nowy papież, tak różny od poprzedników, przyznał – <To znaczy, że Kościół jest elastyczny, dynamiczny, otwarty i dochodzi w nim do nowych procesów; że nie zastygł w jakimś schemacie>”. I Jan Paweł II także zmienił oblicze papiestwa w sposób radykalny. I A jeszcze przed nim uczynili to papieże: Jan XXIII i Paweł VI, którzy zrezygnowali z uświęconych tradycją zwyczajów czy symboli władzy papieskiej. To samo dotyczy zaufania do tego, co czyni obecny papież Franciszek. To, co czasem przewija się w komentarzach wokół papieża Franciszka, do pewnego stopnia przypomina odbiór, z jakim spotykał się w Kościele papież Jan XXIII: pewne niedowierzanie, że „ten prosty człowiek” ma coś do powiedzenia światu i Kościołowi. I Było z nim podobnie, jak z Jezusem z Nazaretu w dzisiejszej Ewangelii, którzy mu nie dowierzali! I Nawet sami mieszkańcy prowincji Bergamo we Włoszech, z której pochodził Jan XXIII, choć darzyli go sympatią i cenili, nie dostrzegali w nim znamion człowieka będącego w stanie sprostać wyzwaniom urzędu następcy św. Piotra. I I tenże właśnie papież w 1962 roku podjął prorocką decyzję o zwołaniu przełomowego Soboru Watykańskiego II, choć dominowało przekonanie, że nie ma takiej potrzeby. I Z papieżem Franciszkiem jest podobnie. I Bo, gdy nagle pojawia się prorok z wyzwaniem dla Kościoła i wezwaniem do jego nawrócenia, nie jest mile widziany. Papież Franciszek to również ktoś, kto przekazuje słowo od Boga, jak prorok, i robi to często w sposób niekonwencjonalny.
I Piąta ławka w kościele zawsze była pusta. I Nawet, gdy przyszły święta Bożego Narodzenia czy Wielkanocy. I Parafianie woleli dostawianie krzesła niż usiąść w tej ławce. I Każdy z parafian wiedział, że w piątej ławce nie siadamy. I Chociaż nikt tak dokładnie nie wiedział, dlaczego? I Ostatecznie nowy ksiądz proboszcz zdecydował się wyjaśnić tajemnicę. I Po trzech dniach przeglądania archiwum parafialnego odnalazł notatkę swego poprzednika sprzed 50-ciu lat, w którym było zapisane: „Parafia nie ma wystarczająco pieniędzy, aby naprawić przeciekający dach. I Kościelny przykrył papą piątą ławkę, aby ją zabezpieczyć przed zniszczeniem oraz postawił wiadro, do którego skapywała woda”. I Przyzwyczajenia, nawyki – szczególnie te dobre – są w naszym życiu potrzebne. Jedno z polskich porzekadeł mówi: „Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”. I Jeśli wpoimy dzieciom pewne zasady, to możemy spodziewać się, że w wieku dojrzałym będą one owocować. Jednak w pewnych dziedzinach przyzwyczajenia, schematy, nawyki, rutyna mogą stać się niebezpieczne, szczególnie wtedy, gdy chodzi o rzeczywistość dynamiczną, rozwijającą się. I Przykładem tego jest opowieść o przeciekającym dachu kościoła. Dach został załatany, woda nie kapała już na ławkę, parafianie mogli w niej bezpiecznie zajmować miejsce, ale woleli jej unikać, bo od dawna przyzwyczaili się do tego. I Tak dynamiczną rzeczywistością jest wiara w „Jezusa z Nazaretu”. I Dorosły człowiek nie może zatrzymać się na obrazach i symbolach wiary z dzieciństwa: musi wiarę przekazywać dalej, swoim dzieciom. Chrystus mówi do zebranych: „Ja jestem chlebem, który z nieba zstąpił”. Nie możemy odpowiadać, jak faryzeusze: „Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa”. I I nie uczynił tam żadnego cudu, bo słuchacze mieli swój własny Jego obraz. I W naszym życiu wiary szczególne miejsce zajmuje Chrystus. I Tę rzeczywistość nie możemy zamknąć jedynie w uroczystości I Komunii św., bierzmowaniu, ślubie, ważniejszych świętach. I złóż te ręce jak idziesz do Komunii. Mów: „Pochwalony Jezus Chrystus”, a nie tylko „pochwalony”. Chrzestnymi mogą być „praktykujący katolicy”! (bierzmowanie..)