Kazanie na Poniedziałek Wielkanocy 2022 roku
BRACIA i SIOSTRY!
Zmartwychwstanie Jezusa jest podstawowym wydarzeniem, na którym opiera się nasza wiara i nadzieja. Za nasze grzechy umarł i odpokutował Chrystus, a nie my. Dzień Jego zmartwychwstania jest pierwszym dniem nowego stworzenia. Od tej pory Chrystus stwarza w nas nowe serce i towarzyszy nam na naszych drogach.
Na tych drogach towarzyszy nam też Maryja. Jako dobra Matka w 1917 roku mówiła w Fatimie, że aby zapobiec wojnie, głodowi i prześladowaniu Kościoła oraz Ojca Świętego, trzeba prosić o poświęcenie Rosji Jej Niepokalanemu Sercu i praktykować Komunię św. Objawiając się trójce pastuszków w Fatimie w 1917 roku mówiła: Jeśli Rosja nawróci się, zapanuje pokój, jeżeli nie, bezbożna propaganda rozszerzy swe błędne nauki po świecie, wywołując wojny i prześladowania Kościoła – powiedziała. Natomiast w 1930 roku do siostry Łucji z Fatimy powiedziała: jeżeli ludzie się nie nawrócą i nie będą żałować za grzechy, dojdzie do następnej wojny światowej, klęski głodu, wielu konfliktów zbrojnych i prześladowania chrześcijan.
Maryja niesie pokój, ma moc wyprosić to, o co błagamy. Świat jednak musi zrozumieć, że konieczne jest nawrócenie, że nie można zabijać nienarodzonych dzieci (mnóstwo ich też zabijano w Ukrainie), że nie można propagować ideologii gender, że nie można reklamować żadnej formy grzechu. Dziś człowiek z grzechu uczynił styl życia, dlatego ludzie uważają, że mają prawo eutanazji (ile jest eutanazji na Zachodzie – czyli zabijania staruszków bądź chorych). Ludzie tworzą prawo niezgodne z prawem Bożym: prawo do aborcji, jak również stosowania metody in vitro. Ludzkość w ten sposób stoi nad przepaścią samozagłady. Święty papież Jan Paweł II mówił: Naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości.
Ukraina umiera dziś za Zachód, z Bogiem w sercu i na ustach. Gdyby walczyła wyłącznie w imię demokracji, skapitulowałaby po dwóch dniach.
W dzisiejszym Liście Rektora KUL czytamy: Nadzieja na nowe życie niesie ze sobą pod tym względem pewien obowiązek, a zarazem zadanie do wykonania, szczególnie w obecnej sytuacji, gdy pojawiają się obok nas potrzebujący siostry i bracia z Ukrainy, uciekający przed wojną. Amen.