I Komunia św. w parafii (27 V 2018 r.)
Ten rok jest ogłoszony przez biskupów polskich Rokiem Świętego STANISŁAWA KOSTKI. Św. Stanisław Kostka to patron dzieci i młodzieży oraz patron Polski. Urodził się w 1550 roku w Rostkowie na Mazowszu w zacnej, szlacheckiej rodzinie. Był drugim z siedmiorga dzieci tej magnackiej rodziny. Stanisław od dziecka był skromny, wrażliwy i bardzo pobożny. Tego nauczył się w domu. Gdy skończył 14 lat, rodzice wysłali go wraz ze starszym bratem Pawłem na nauki do zakonu jezuitów w Wiedniu w Austrii. Tam bardzo pilnie uczył się i nigdy nie zapomniał o pacierzu. Brat Paweł, z którym mieszkał, wiele razy przeszkadzał mu w odmawianiu codziennego pacierza. Wtedy Stanisław surowo go napomniał. Stanisław Kostka był bardzo uczciwy, sumienny i religijny. Bardzo kochał Matkę Bożą. Codziennie brał udział we mszy św. i przyjmował Komunię św. Pewnego dnia Stanisław ciężko zachorował. Według jego własnej relacji, gdy spodziewał się już rychłej śmierci, wyprosił sobie jeszcze Komunię św. u św. Barbary, która w towarzystwie dwóch aniołów mu Ją przyniosła. W czasie tej ciężkiej choroby zjawiła mu się (jakby we śnie) również Matka Boża z Dzieciątkiem Jezus (tutaj widzicie na waszym obrazku) i sprawiła jego natychmiastowy powrót do zdrowia. Nakazała mu jednakże, aby wstąpił do zakonu jezuitów. Stanisław postanowił spełnić swe posłannictwo. Natrafił jednak na przeszkody, gdyż jezuici nie przyjmowali do zakonu uczniów ze swoich szkół bez zgody rodziców, a ojciec zdecydowanie sprzeciwiał się tej decyzji. Młody, ambitny Staś postanowił spróbować w innym miejscu. Aby go nikt nie rozpoznał przebrał się za żebraka, i tak pieszo udał się do klasztoru jezuitów w Bawarii w Niemczech. Kiedy i tam nic nie wskórał, bo przełożony liczył się z dalszymi protestami rodziny, Stanisław dalej pieszo powędrował przez wysokie góry Alpy aż do Rzymu. Przebył pieszo 350 km. Tak wielka determinacja zrobiła wrażenie na najwyższym przełożonym zakonu jezuitów i przyjęto go do Towarzystwa Jezusowego. Jego szczęście trwało jednak krótko. Zachwyciwszy wszystkich swoją duchową dojrzałością i rozmodleniem, po dziesięciu miesiącach pobytu w Rzymie, Stanisław znowu ciężko zachorował i umarł w święto Wniebowzięcia NMP, 15-go sierpnia 1568 roku (w tym roku obchodzimy 450-lecie jego śmierci). Miał 17 lat. Rzymianie żegnali go jak świętego. Został pochowany w Rzymie. Dość wcześnie został ogłoszony błogosławionym i patronem Polski. W 1726 roku papież Benedykt XIII ogłosił go świętym. Natomiast w dwusetlecie kanonizacji sprowadzono do Polski cząstkę jego relikwii. W uroczystościach wziął udział prezydent państwa, prof. Ignacy Mościcki. Po dziś dzień św. Stanisław Kostka jest jednym z najbardziej znanych w świecie świętych Polaków. Na przełomie XIX/XX wieku św. Stanisław Kostka stał się patronem dzieci i młodzieży. Jest patronem diecezji płockiej. Pod jego wezwaniem wzniesiono w Polsce 53 kościoły, wśród nich katedrę w Łodzi i kościół na Żoliborzu w Warszawie, gdzie pracował i jest pochowany błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko. Także sanktuarium w Nowym Jorku jest pod jego wezwaniem. Wątpliwość, która może się pojawić, dotyczy posłuszeństwa syna wobec rodziców. Nieposłuszeństwo Stanisława wobec rodziców przypomina nieco sytuację ze świątyni jerozolimskiej, gdy 12-letni Jezus odpowiedział zmartwionym Maryi i Józefowi: „Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do Ojca”. Dzieci nie są własnością rodziców, „Jugentantu”, państwa, jego prawa czy szpitala (jak to było miesiąc temu w Wielkiej Brytanii z dzieckiem Alfie Ewarsem). Najważniejszym zadaniem rodziców i dzieci jest odnaleźć wolę Boga. W tym sensie biografia Stanisława Kostki jest także podpowiedzią dla rodziców. Odnalezienie woli Boga wobec każdego z nas – to warunek dobrego życia. Dziś uroczystość I Komunii św. Zwraca ona uwagę na Jezusa obecnego we mszy św. i Komunii św. Trzeba troszczyć się o to, aby Jezus Eucharystyczny był zawsze przez wszystkich przyjmowany. Doskonale rozumiał to młody św. Stanisław Kostka. Rozumiał, że Jezus jest „Chlebem na życie wieczne”.