Kazanie na V Niedzielę Wielkanocy (2 V 2021 r.)

Kazanie na V Niedzielę Wielkanocy (2 V 2021 r.)

BRACIA i SIOSTRY!

W dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus porównuje siebie do winnego krzewu, a nas do latorośli. Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, wy latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Tak jak wartość latorośli, jej żywotność i owocowanie zależy od złączenia z winnym krzewem, tak również wartość naszego życia zależy od naszego złączenia z Chrystusem. Podobnie, jak urządzenia elektryczne: lodówka, pralka, telewizor, lampa – nie włączone do źródła prądu są tylko meblami bez większej wartości. Z chwilą jednak włączenia do źródła prądu nabierają pełnej wartości. Podobnie i w życiu duchowym. Ile razy nie jesteśmy złączeni z Chrystusem poprzez łaskę, tyle razy nasze życie traci na wartości. Ile razy zaś jesteśmy złączeni z Chrystusem, tyle razy działa przez nas sam Bóg. Brak złączenia z Chrystusem grozi nam jeszcze inną poważną konsekwencją. Nie dość, że nie przyniesiemy owocu, ale grozi nam również to, że życie nasze może zakończyć się duchową porażką. Bez Boga człowiek jest zdolny popełnić najgorsze rzeczy – największe zło. Aby każdy z nas mógł przynieść zlecony przez Boga owoc, musi starać się być nieustannie złączony z Chrystusem. Bóg powinien być źródłem naszego życia. I pamiętajmy: mimo istniejącej pandemii, Bóg istnieje i troszczy się o każdego z nas. Chce nas zbawiać. Nawet przez pandemię wyciąga do nas swą rękę. W Apokalipsie według św. Jana czytamy, że: ręka Boża ciągle chwyta człowieka i nie pozwoli mu pójść ku samozagładzie. O ile bieg historii zależy od ludzkich decyzji i na przestrzeni wieków jawi się jako powrót budowania kolejnej biblijnej wieży Babel, to Bóg przeszkodzi człowiekowi w ostatecznej realizacji samozagłady. Bóg staje się taką kotwicą, której należy się uchwycić. Amen.