Kazanie na XXIX Niedzielę Zwykłą (18 X 2020 r.)
BRACIA i SIOSTRY!
Powojenni politycy, twórcy Unii Europejskiej: niemiecki polityk Konrad Adenauer, Francuz Robert Schuman i Włoch Alcide de Gasperi byli chrześcijanami. Mało tego: dwóch z nich są dziś kandydatami na ołtarze. Sługą Bożym jest już Francuz Robert Schuman, a kandydatem na ołtarze jest też Włoch Gasperi. Gdy w maju 1950 roku współzałożyciel chadeckiej Republikańskiej Partii Ludowej we Francji, wówczas minister spraw zagranicznych Francji Robert Schuman, wespół z niemieckim kanclerzem Konradem Adenauerem, ogłosił plan utworzenia Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, zapoczątkowując jednoczenie Europy, Gasperi natychmiast w imieniu rządu włoskiego zgłosił gotowość współuczestniczenia w tym projekcie (co nastąpiła za dwa lata – w 1952 roku). Wszyscy oni trzej: nie widzieli szans na zbudowanie jakiejkolwiek jedności europejskiej bez jasnego odniesienia do chrześcijańskiej tożsamości kontynentu, który od początku swego istnienia był chrześcijański.
Kandydat na ołtarze, Gasperi, był niezwykle gorliwym katolikiem. Od dzieciństwa aż do śmierci w 1963 roku, także jako aktywny polityk (a w latach 1956 – 1960 był Przewodniczącym Parlamentu Europejskiego), codziennie uczestniczył we mszy św. Ci, Ojcowie Unii Europejskiej, z ewangelicznych wartości wolności i solidarności czerpali inspiracje dla swego odważnego planu – mówił o nich św. Jan Paweł II. Oni wzrastali w kształtowanej przez Kościół lokalny rzeczywistości. Gasperi codziennie odmawiał różaniec.
Słynne powiedzenie Jezusa z dzisiejszej Ewangelii, co oddać cezarowi a co Bogu, bywa często używane jako istnienie dwóch różnych porządków. A przecież wszystko, co cezara, jest ostatecznie też Boże. Amen.