Kazanie na Trzech Króli (6 I 2020 r.)
BRACIA i SIOSTRY!
Najsłynniejszy ateista, profesor filozofii Antony Flew, uwierzył w Boga. Całe swe wcześniejsze życie poświęcił on na dowodzenie, że Bóg nie istnieje. Opublikował 30 książek i setki artykułów, przedstawiając całemu światu, że organizmy żywe w niezmiernie długim czasie wyewoluowały z materii nieożywionej.
Antony Flew urodził się w 1923 roku w Londynie. Jego ojciec był pastorem Kościoła metodystycznego i na uczelni w Cambridge wykładał teologię Nowego Testamentu. Antony jako chłopiec był sumiennym chrześcijaninem. W wieku młodzieńczym stracił wiarę. Jednym z głównych powodów odrzucenia przez niego Boga był dla niego problem istnienia zła. Po II wojnie światowej ukończył studia z najwyższą oceną i od razu zaczął wykładać na różnych uniwersytetach. Chociaż profesor Antony Flew nie wierzył w Boga, to respektował zasady moralne otrzymane od rodziców. Nigdy nie próbował współżyć z narzeczoną przed ślubem, gdyż takie wcześniejsze współżycie jest złem. W 1950 roku rozpoczął pracę jako profesor filozofii moralności. Twierdził: 1- że Bóg nie istnieje, 2 – że Wszechświat nie ma początku ani końca, 3 – że organizmy żywe w niezmiernie długim czasie wyewoluowały z materii nieożywionej. Często na ten temat prowadził dyskusję z filozofami o innych poglądach. W końcu, będąc już na emeryturze, w roku 2004 na Uniwersytecie Nowojorskim, podczas publicznej debaty z najbardziej tęgimi umysłami świata, stwierdził, że odrzucił ateizm i przyjmuje istnienie Boga. Mówił: Otóż wierzę teraz, że Wszechświat powołała do istnienia nieskończona Inteligencja. Wierzę, że misterne prawa rządzące Wszechświatem objawiają to, co naukowcy nazwali umysłem Boga. Naukowiec argumentował, że najnowsze badania nad początkiem życia wskazują na istnienie stwórczej inteligencji Boga. Stwierdził, że badania DNA odsłoniły tak niewiarygodną złożoność struktur niezbędnych do wytwarzania życia. Po 60-ciu latach uznawania ateizmu stwierdził, że powstanie życia, w kontekście najnowszych badań, to nie dzieło przypadku. Skrytykował innych wielkich uczonych, że całkowicie lekceważą naukowy dorobek badań genetycznych. Również w przyrodzie (podobnie jak Einstein) widział harmonię i uporządkowany rozumny porządek. Profesor Antony Flew przez cały czas swoich filozoficznych dociekań zachował uczciwość intelektualną. Uwierzył w istnienie Boga również na drodze rozumowych dociekań. Mikołaj Kopernik, gdy mówiono o jego systemie, według którego ziemia obraca się wokół słońca, a nie na odwrót, odpowiedział: To nie mój system, to porządek Boży. Każdy, kto szczerze szuka Boga i jest uczciwy intelektualnie, na pewno Boga znajdzie, tak jak to się stało w życiu prof. Antony Flewa (zmarł w 2010 roku).
Gwiazda prowadząca Mędrców do Betlejem jest symbolem objawienia Bożego i wiary (Objawienie Pańskie), która oświeca umysł ludzki. Piękno i porządek w świecie są światłem naturalnym wskazującym istnienie Boga, zaś objawienie zawarte w Piśmie św. jest światłem nadprzyrodzonym. Uczony włoski, dobrze nam znany Alessandro Volta, znany z prac i odkryć w dziedzinie elektryczności (z jego nazwiskiem spotykamy się często, używając pojęć „wolt” i „wltomierz”), był profesorem fizyki w Padwie. Rzecz dość niezwykła – jak na profesora i sławnego uczonego – w wolnych chwilach zajmował się nauczaniem katechizmu małych dzieci. Gdy w starszym wieku zabrakło mu sił do prowadzenia wykładów na uniwersytecie, wciąż kontynuował nauczanie katechizmu. Pragnął przekazać światło wiary, żywe i mocne w jego duszy, młodym pokoleniom. Umarł w 1827 roku w 82 roku życia. Na kościele, gdzie był ochrzczony napisano o nim: przez odkrycie [baterii galwanicznej] i nauczanie katechizmu przygotowywał odnowę oblicz ziemi. My, nie otrzymamy, jak Mędrcy wielkiego, cudownego światła podczas naszej drogi życia. Powinniśmy jednak skorzystać z tych świateł, jakimi są kazania, czytanie Pisma św., książek o treści religijnej. Nie zaniedbujmy tych drogowskazów. Amen.