Wizyta zwana kolędą (26 XII 2019 r.)

Wizyta zwana kolędą (26 XII 2019 r.)

Drodzy Parafianie!

W okresie Bożego Narodzenia mają miejsce odwiedziny duszpasterskie zwane kolędą. To krótkie wizyty, kiedy to księża odwiedzają wiernych w swoich domach. To okazja do poświęcenia i pobłogosławienia mieszkania, wspólnej rodzinnej modlitwy pod przewodnictwa księdza, porozmawiania o swoich problemach, a także okazja zadania pytań, na  nurtujące zagadnienia. Przecież ksiądz jest teraz tak blisko nas. W czasie kolędy duszpasterz oczekuje od wiernych życzliwego przyjęcia oraz szczerej rozmowy. Natomiast wierni oczekują od kapłana kultury osobistej i życzliwości. Oczekują przecież w domach na pasterza, który pobłogosławi, wyjaśni, pomoże, a nawet jeśli dyskretnie upomni – to z miłości i troski o zbawienie.

Kolęda budzi sporo emocji pozytywnych i negatywnych. Pozytywne emocje towarzyszą kolędzie w domach praktykujących i zaangażowanych katolików. Negatywne emocje płyną ze strony katolików okazjonalnych, selektywnych w doborze prawd wiary. Najczęściej osoby takie nie przyjmują kolędy lub przyjmują „dla świętego spokoju”. I od razu proszę, gdy ktoś nie będzie chciał kolędy, aby wprzód o tym powiadomił, by kapłan nie musiał „dobijać się” do jego domu czy mieszkania (to oczywiście będzie odnotowane). Okres kolęd to dla duszpasterzy niełatwy czas. To czas wielkiego wysiłku. Po co miałby się nadaremnie trudzić, gdy ktoś nie chce kolędy i błogosławieństwa? Ale to też czas szansy „znalezienia zagubionej owieczki”. Dlatego nie dziwcie się, że ksiądz czasami zadaje pytania. Zasadniczym jednak celem kolędy jest błogosławieństwo i podtrzymanie bliskiej więzi duszpasterza z wiernymi, rozmowa z nimi (na tematy nie tylko religijne), aktualizacja parafialnej bazy danych (parafialnych statystyk), sprawdzenie zeszytów do religii i indeksów przed bierzmowaniem (mają być przygotowane). Bywa, że rozmowa kolędowa spowodowała moment zwrotny w życiu tych, którzy od dawna nie biorą czynnego udziału w życiu parafialnym. Na kolędzie parafianie mogą osobiście podziękować za troskę duszpasterską, przekazać swoje spostrzeżenia dotyczące funkcjonowania parafii.

Przy okazji kolędy parafianie składają również ofiary pieniężne. Nie jest to ofiara w całości przeznaczona dla księdza (jak wielu przypuszcza). Oczywiście, że jakaś ich część jest także należną częścią honorarium dla kolędujących duszpasterzy. Jest ona jednak w większości przeznaczona na cele parafialne. Czasami młode małżeństwa, nie wiem dlaczego, czują się zwolnione z takiej ofiary? W naszej parafii jest tak, że podczas kolędy każdej rodzinie zostawiamy też osobną, pustą kopertę na ofiarę, którą złożymy w ciągu roku. Taka ofiara będzie przeznaczona dodatkowo na kosztowne inwestycje, np. w poprzednich latach – jako parafianie – zbieraliśmy się na nową posadzkę w kościele parafialnym, a w tym – na generalny remont kościoła filialnego w Rudnie. Koperta niezaadresowana nie interesuje nawet poczty. Owe kolędowe spotkanie rodziny i duszpasterza winno być dobrze przygotowane – tak od strony zewnętrznej jak i duchowej. W zapowiedzianym przez duszpasterza dniu rodzina powinna być w komplecie (wiem, że ze względu na pracę, nie zawsze jest to możliwe). Domownicy powinni być świątecznie ubrani, mieszkanie schludne i czyste (proszę nie przegrzewać mieszkania). W centralnym miejscu stół nakryty białym obrusem. Na stole krzyż, zapalone świece, naczynie z wodą święconą (jeśli woda nie jest poświęcona, trzeba o tym poinformować kapłana) i kropidło. Na rogu stołu dzieci i młodzież składają zeszyty od nauki religii i indeks do bierzmowania, jako świadectwo swojego zaangażowania w życie religijne. I jeszcze dwa drobne szczegóły:  telewizor jest oczywiście wyłączony, a mogące przeszkadzać psy odpowiednio schowane. Przygotowanie od strony duchowej: należy przez wcześniejszą rozmowę w gronie rodzinnym wyjaśnić o sensie wizyty duszpasterskiej, by wszyscy domownicy rozumieli, iż wkraczający do ich domu duszpasterz przychodzi z misją Kościoła, by dom pobłogosławić, wspólnie się modlić i doświadczyć tego, czym żyje konkretny Kościół Domowy. Księdzu Kamrowskiemu podczas kolędy będzie pomagał radny z Rudna p. Janusz Ciara (z czego ksiądz jest bardzo zadowolony). Jeśli przyjedziemy po księdza do plebanii i będziemy go dalej podwozić, to znaczy, że życzymy sobie błogosławieństwa kolędowego. Dziękuję za wysłuchanie.